Nieuczciwi "mądrzy" czy raczej nieuczciwi wykształceni?
- I nadal trwa pojedynek między tymi, którzy ignorują kluczowe problemy, a tymi, którzy wykazują się ignorancją przy ich rozwiązywaniu. I teraz proszę wybierać. Przypomina mi się rozmowa z pewnym Hindusem, która generalnie sprowadzała się do pytania, czy lepiej wybrać złodziei, czy wariatów. On odpowiedział, że oczywiście wariatów. To nie jest odpowiedź odosobniona.
(...) A jednak po wyborach przyjdą kolejne problemy. Na przykład taki, jak opisać nowy podział społeczny góra-dół, który zastąpił podział prawica-lewica. I jak się w nim odnaleźć. Ja proponuję, by nazwać to sporem między mądrymi a uczciwymi.
Po drugie, opozycja musi porzucić opowieść o wszechmocnej kreatywności i wymyślić sposób na to, jak docenić przyzwoite, uczciwe, skromne i pożyteczne życie. Łatwo nie będzie. Jest jednak grupa, która jest w Polsce bardzo obiecująca. Chodzi o młodych ludzi z wyższym wykształceniem, którzy wrócili do rodzinnych, mniejszych miejscowości. To jest największa rewolucja społeczna ostatnich 20 lat. Być może to jest baza dla nowej polityki. Bez złudnego przekonania, że życie jest gdzie indziej.
Jarosław Flis: Wojna mądrych z uczciwymiKliknij i zobacz więcej.