Czy wybrańcy władzy będą obiektywnie ocenić wyniki wyborów?
last edited: Mon, 03 Apr 2023 14:06:25 -0400
— No cóż, bardzo fajnych i niezależnych komisarzy wyborczych nam PKW wybrała — mówi z ironią sędzia Dariusz Mazur, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów "Themis".
— Pewne jest, że w ostatnich latach dokonano gruntownej wymiany komisarzy wyborczych i wielu sędziów, którzy mieli wieloletnie doświadczenie w nadzorowaniu procesu wyborczego, straciło swoje stanowiska — podkreśla. — Na ich miejsce powołano tam ludzi, których kariera w sądownictwie nabrała rozpędu w okresie, kiedy w sądach dokonano czystki, a po niej politycznie motywowanej wymiany kadr na stanowiskach kierowniczych — wskazuje.
— Ci nowi komisarze to są często osoby promowane przez byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który miał opinię "kadrowego" Zbigniewa Ziobry — mówi sędzia Mazur. — Wiele z tych osób nie tylko zostało komisarzami wyborczymi, ale też wcześniej, dzięki arbitralnej decyzji Ziobry, objęły one stanowiska prezesów czy wiceprezesów sądów w całej Polsce — zaznacza sędzia.
— Osoby takie jak prezes Żywicki z Elbląga, Terlecki z Gdańska, Michałowicz ze Słupska czy Migda z Krakowa są tymi, którzy swoje kariery zawodowe bezpośrednio zawdzięczają politykowi obozu władzy — mówi rzecznik Themis. — Powstaje zatem retoryczne pytanie, czy ci wybrańcy władzy będą w stanie obiektywnie ocenić wyniki nadchodzących wyborów, skoro swoją karierę zawdzięczają aktualnie rządzącym politykom — podsumowuje sędzia Mazur.
Komisarze wyborczy od PiS i Piebiaka. "Karierę zawdzięczają aktualnie rządzącym" (2023-04-03 06:16:59+0200).
Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała listę nowych komisarzy wyborczych, którzy swoją służbę zaczęli od 1 kwietnia. Na liście znaczną liczbę miejsc zajmują sędziowie — prezesi sądów mianowani przez Zbigniewa Ziobrę. Część z nich była w przeszłości powiązana z byłym wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem czy popierała kandydatów do nowej KRS.