Po dyplomy Collegium Humanum sięgali politycy, dyrektorzy szpitali, szkół, celebryci i samorządowcy. Dzięki nim mogli zasiadać w spółkach samorządowych i zarabiać drugą pensję. (...) „Gazeta Wrocławska” przeanalizowała majątek Jacka Sutryka, jako prezydenta Wrocławia poprzedniej kadencji. W 2019 roku Sutryk nie pełnił funkcji w żadnej radzie nadzorczej. Jego wypłata ograniczała się do pracy w urzędzie miasta. Uzyskał dzięki niej 158 886,48 zł - wyliczała „Gazeta”. Rok później był już członkiem dwóch rad nadzorczych: w Kolejach Dolnośląskich oraz w Rejonowym Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Tychach, gdzie zarobił dodatkowe 54 056,45 zł. A rok później był już zatrudniony w trzech spółkach – dodatkowo w Śląskim Centrum Logistyki w Gliwicach – zarobił w sumie aż 117 437,09 zł - wyliczyła „Gazeta Wrocławska”.
View article
View summary
Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Zatrzymany przez CBA prezydent Wrocławia Jacek Sutryk miał dyplom MBA z Collegium Humanum. Okoliczności jego zdobycia od początku budziły wątpliwości.
Publikacja: 14.11.2024 16:16
Izabela Kacprzak
Były rektor i właściciel Collegium Humanum Paweł Cz. poszedł na współpracę z prokuraturą. Ujawnia, komu dawał za darmo dyplomy ukończenia studiów i co się za tym kryło. Liczy, że dzięki temu otrzyma nadzwyczajne złagodzenie kary. Jednak o tym zdecyduje dopiero sąd, choć zgodę musi wyrazić prokuratura.
Tysiące lewych dyplomów za ponad 1 mln zł łapówek dla rektora Pawła Cz. W tej grupie europoseł Ryszard Cz. i jego żona
Na liście Pawła Cz. są tysiące osób – także „studenci” zza granicy. Sprawa, kto naprawdę studiował (bo i takie osoby były) a kto dostał za darmo lub kupił sobie dyplom ukończenia uczelni lub studiów podyplomowych, od blisko roku jest przedmiotem śledztwa śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Na byłym rektorze ciąży zarzut przyjęcia ponad 1 mln zł łapówek w zamian za wystawienie ponad tysiąca dyplomów.
Dzięki jego zeznaniom zarzuty usłyszał Ryszard Cz., były europoseł z PiS i jego żona Emilia H., która „zdobyła” aż trzy dyplomy MBA na Collegium Humanum. Jak ujawniła „Rzeczpospolita” nie chodziło tylko o same dyplomy - fikcyjne zatrudnienie na prywatnej uczelni Collegium Humanum Emilii H. miało być formą ukrycia łapówki dla jej męża-europosła, który obiecał rektorowi Collegium Humanum pomoc w uruchomieniu filii uczelni w Uzbekistanie (był prezydentem konwentu tej uczelni) .
Jakie zarzuty zostaną przedstawione prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi? Trwa przesłuchanie w katowickiej prokuraturze
Sutryk również posiadał dyplom MBA tej uczelni. Sprawa wyszła na jaw podczas ostatniej kampanii wyborczej do samorządu. Na portalu społecznościowym Sutryk napisał: „Za studia zapłaciłem z własnej kieszeni, zdałem również egzamin”. Załączył również skan przelewu jakiego dokonał, by opłacić studia w Collegium Humanum - 9,5 tys. zł. „Tak wygląda mój prywatny przelew, z prywatnego konta bankowego, za moje studia podyplomowe” - zapewniał prezydent Wrocławia.
Tyle tylko, że z dokumentów wynikało, że choć umowa z uczelnią Pawła Cz. została podpisana 10 października 2019 roku, przelew został wykonany pół roku później, a więc dopiero 22 kwietnia 2020 roku. Studia podyplomowe MBA trwały dwa semestry. Świadectwo ukończenia studiów Sutryk otrzymał 2 czerwca 2020 roku.
- Moje wykształcenie to przede wszystkim 5-letnie, jednolite studia socjologii na Wydziale Nauk Społecznych UWr, na które zdałem ciężki egzamin i pobierałem stypendium naukowe. To również Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, której byłem uczestnikiem studiów doktoranckich w kolegium ekonomiczno-społecznym - tłumaczył Sutryk.
Wpada lekarz z Podkarpacia. CBA idzie jego tropem i wpada na największą aferę z dyplomami
Jak pisała „Rzeczpospolita”, śledztwo dotyczące handlu dyplomami i korupcji w warszawskiej uczelni zaczęło się dwa lata temu - od lekarza Marka S., posiadacza dyplomu MBA w ochronie zdrowia – był mu niezbędny, by móc zarządzać szpitalem. Wystawiony przez Collegium Humanum dokument wzbudził wątpliwości dociekliwego funkcjonariusza CBA z Rzeszowa i prokuratora z Katowic.
Po dyplomy Collegium Humanum sięgali politycy, dyrektorzy szpitali, szkół, celebryci i samorządowcy. Dzięki nim mogli zasiadać w spółkach samorządowych i zarabiać drugą pensję.
Dyplom MBA otwierał drzwi do rad nadzorczych – prezydent Jacek Sutryk zasiadał w trzech
„Gazeta Wrocławska” przeanalizowała majątek Jacka Sutryka, jako prezydenta Wrocławia poprzedniej kadencji. W 2019 roku Sutryk nie pełnił funkcji w żadnej radzie nadzorczej. Jego wypłata ograniczała się do pracy w urzędzie miasta. Uzyskał dzięki niej 158 886,48 zł - wyliczała „Gazeta”. Rok później był już członkiem dwóch rad nadzorczych: w Kolejach Dolnośląskich oraz w Rejonowym Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Tychach, gdzie zarobił dodatkowe 54 056,45 zł. A rok później był już zatrudniony w trzech spółkach – dodatkowo w Śląskim Centrum Logistyki w Gliwicach – zarobił w sumie aż 117 437,09 zł - wyliczyła „Gazeta Wrocławska”.
Jakie zarzuty usłyszy w tej sprawie prezydent Wrocławia, prokuratura poda po zakończeniu czynności - poinformowano „Rz”.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Spóźniona zapłata za dyplom MBA i rady nadzorcze prezydenta Wrocławia. Co znalazło CBA?Zatrzymany przez CBA prezydent Wrocławia Jacek Sutryk miał dyplom MBA z Collegium Humanum. Okoliczności jego zdobycia od początku budziły wątpliwości.