Potrzeba nowego reprezentowania polskich interesów w UE
last edited: Sat, 21 Oct 2023 12:15:46 -0400
Jeśli III RP nie zdobędzie sobie znaczącego wpływu na decyzje zapadające w Unii Europejskiej może z czasem stracić wszystko, co z takim trudem osiągnęła przez ostatnie trzydzieści lat.
(...) Traf chciał, że gdy Polska zaczyna na każdym polu doganiać najbogatsze kraje Unii, wre praca nad radykalnymi zmianami w procesie decyzyjnym w UE. Na razie krążą w obiegu jedynie sondażowe projekty, lecz stopniowo wyłania się z nich obraz koncepcji nowej Europy. W niej mniejsze kraje muszą się pogodzić, że w kluczowych kwestiach utracą możność wetowania decyzji podjętych przez te największe. Przy obecnym mechanizmie liczenia głosów oznacza to, iż gdy Berlin i Paryż coś wspólnie uzgodnią, to szanse aby owa decyzja nie stała się unijnym prawem pozostają w zasadzie tylko teoretyczne.
Jedynie posiadając poparcie jednej z tych stolic, zyskiwałoby się możność bycia usłyszanym. Jeśli więc III RP nie zdoła zagwarantować sobie znaczącego głosu w nowej UE, to nawet nadal się bogacąc, pozostanie jedynie jej peryferiami. Jak kończą peryferia w trudnych czasach, jeśli wcześniejszej nie wykorzystają szansy, by się wybić - łatwo zauważyć. Wystarczy popatrzeć sobie na współczesne Włochy.
Polska musi znaczyć w UE dużo więcej albo jej nie będzie (2023-10-21 08:00:00+0200).
Jeśli III RP nie zdobędzie sobie znaczącego wpływu na decyzje zapadające w Unii Europejskiej może z czasem stracić wszystko, co z takim trudem osiągnęła przez ostatnie trzydzieści lat.